Witamy na naszych stronach internetowych!

Adam Bobbett Skróty: W Sorowako LRB 18 sierpnia 2022 r.

Sorovako, położone na indonezyjskiej wyspie Sulawesi, to jedna z największych kopalni niklu na świecie. Nikiel jest niewidoczną częścią wielu przedmiotów codziennego użytku: znika w stali nierdzewnej, elementach grzejnych w urządzeniach gospodarstwa domowego i elektrodach w bateriach. Powstało ponad dwa miliony lat temu, gdy wzgórza wokół Sorovako zaczęły pojawiać się wzdłuż aktywnych uskoków. Lateryty – gleby bogate w tlenek żelaza i nikiel – powstały w wyniku nieustannej erozji spowodowanej tropikalnymi deszczami. Kiedy wjechałem skuterem pod górę, ziemia natychmiast zmieniła kolor na czerwony z krwistopomarańczowymi paskami. Widziałem samą kopalnię niklu, zakurzony, brązowy, szorstki komin wielkości miasta. Małe opony ciężarówek wielkości samochodu osobowego piętrzą się. Drogi przecinają strome, czerwone wzgórza, a ogromne siatki zapobiegają osuwiskom. Piętrowe autobusy Mercedes-Benz firmy górniczej przewożą pracowników. Flagę firmy powiewają na firmowych pickupach i karetkach terenowych. Teren jest pagórkowaty i nierówny, a płaska, czerwona ziemia ma kształt zygzakowatego trapezu. Terenu strzegą drut kolczasty, bramy, sygnalizacja świetlna i policja korporacyjna patrolująca teren koncesyjny o powierzchni niemal Londynu.
Kopalnią zarządza firma PT Vale, której częściowym właścicielem są rządy Indonezji i Brazylii, a udziały posiadają kanadyjskie, japońskie i inne międzynarodowe korporacje. Indonezja jest największym producentem niklu na świecie, a Vale jest drugim co do wielkości górnikiem niklu po Norilsk Nickel, rosyjskiej firmie eksploatującej złoża syberyjskie. W marcu, po rosyjskiej inwazji na Ukrainę, ceny niklu podwoiły się w ciągu jednego dnia, a handel na Londyńskiej Giełdzie Metali został zawieszony na tydzień. Takie wydarzenia sprawiają, że ludzie tacy jak Elon Musk zastanawiają się, skąd pochodzi ich nikiel. W maju spotkał się z prezydentem Indonezji Joko Widodo, aby omówić możliwe „partnerstwo”. Jest zainteresowany, ponieważ pojazdy elektryczne o dużym zasięgu wymagają niklu. Bateria Tesli zawiera około 40 kilogramów. Nic dziwnego, że rząd Indonezji jest bardzo zainteresowany przejściem na pojazdy elektryczne i planuje rozszerzyć koncesje górnicze. W międzyczasie Vale zamierza zbudować dwie nowe huty w Sorovaco i zmodernizować jedną z nich.
Wydobycie niklu w Indonezji jest stosunkowo nowym zjawiskiem. Na początku XX wieku rząd kolonialny Holenderskich Indii Wschodnich zaczął interesować się jego „posiadłościami peryferyjnymi”, wyspami innymi niż Jawa i Madura, które stanowiły większość archipelagu. W 1915 roku holenderski inżynier górnictwa Eduard Abendanon poinformował o odkryciu złoża niklu w Sorovako. Dwadzieścia lat później HR „Flat” Elves, geolog z kanadyjskiej firmy Inco, przybył i wykopał otwór próbny. W Ontario Inco wykorzystuje nikiel do produkcji monet i części do broni, bomb, statków i fabryk. Próby Elves, by rozszerzyć działalność na Sulawesi, zostały udaremnione przez japońską okupację Indonezji w 1942 roku. Do czasu powrotu Inco w latach 60. XX wieku, wydobycie niklu pozostało w dużej mierze nienaruszone.
Zdobywając koncesję Sorovaco w 1968 roku, Inco miało nadzieję skorzystać z obfitości taniej siły roboczej i lukratywnych kontraktów eksportowych. Plan zakładał budowę huty, zapory, która miała ją zasilać, oraz kamieniołomu, a także zatrudnienie kanadyjskiego personelu do zarządzania tym wszystkim. Inco chciało stworzyć bezpieczną enklawę dla swoich menedżerów – dobrze strzeżone północnoamerykańskie przedmieścia w indonezyjskim lesie. Aby ją zbudować, zatrudnili członków indonezyjskiego ruchu duchowego Subud. Jego przywódcą i założycielem był Muhammad Subuh, który w latach 20. XX wieku pracował jako księgowy na Jawie. Twierdzi on, że pewnej nocy, gdy szedł, oślepiająca kula światła spadła mu na głowę. Zdarzało mu się to każdej nocy przez kilka lat i, według niego, otworzyło to „połączenie między boską mocą, która wypełnia cały wszechświat, a ludzką duszą”. W latach 50. XX wieku zwrócił na siebie uwagę Johna Bennetta, brytyjskiego badacza paliw kopalnych i zwolennika mistyka George’a Gurdżijewa. Bennett zaprosił Subuha do Anglii w 1957 roku, a Subuh powrócił do Dżakarty z nową grupą studentów z Europy i Australii.
W 1966 roku ruch powołał do życia nieudolną firmę inżynieryjną International Design Consultants, która wybudowała szkoły i biurowce w Dżakarcie (opracowała również plan generalny dla Darling Harbor w Sydney). Proponuje on ekstraktywistyczną utopię w Sorovako, enklawie odizolowanej od Indonezyjczyków, z dala od chaosu kopalni, ale w pełni przez nich utrzymywanej. W 1975 roku, kilka kilometrów od Sorovako, powstało strzeżone osiedle z supermarketem, kortami tenisowymi i klubem golfowym dla pracowników zagranicznych. Prywatna policja pilnuje granic i wejścia do supermarketu. Inco dostarcza prąd, wodę, klimatyzatory, telefony i importowaną żywność. Według Katherine May Robinson, antropolożki, która prowadziła tam badania terenowe w latach 1977–1981, „kobiety w bermudach i bułkach jeździły do ​​supermarketu po mrożoną pizzę, a potem zatrzymywały się na przekąski i kawę na świeżym powietrzu. Klimatyzowany pokój w drodze powrotnej to „współczesny żart” z domu przyjaciółki.
Enklawa jest nadal strzeżona i patrolowana. Obecnie mieszkają tam wysocy rangą indonezyjscy przywódcy, w domu z zadbanym ogrodem. Jednak przestrzenie publiczne zarastają chwastami, popękanym cementem i zardzewiałymi placami zabaw. Niektóre bungalowy zostały opuszczone, a ich miejsce zajęły lasy. Powiedziano mi, że ta pustka jest wynikiem przejęcia Inco przez Vale w 2006 roku i przejścia z pracy na pełen etat na kontrakty oraz bardziej mobilnej siły roboczej. Różnica między przedmieściami a Sorovako jest teraz czysto klasowa: menedżerowie mieszkają na przedmieściach, pracownicy w mieście.
Sama koncesja jest niedostępna, obejmuje prawie 12 000 kilometrów kwadratowych zalesionych gór otoczonych płotami. Kilka bram jest obsadzonych, a drogi patrolowane. Aktywnie eksploatowany obszar – prawie 75 kilometrów kwadratowych – jest ogrodzony drutem kolczastym. Pewnej nocy, jadąc motocyklem pod górę, zatrzymałem się. Nie widziałem hałdy żużlu ukrytej za grzbietem, ale obserwowałem, jak szczątki stynki, wciąż o temperaturze zbliżonej do lawy, spływają w dół góry. Zapaliło się pomarańczowe światło, a potem w ciemności uniosła się chmura, która rozprzestrzeniała się, aż została zdmuchnięta przez wiatr. Co kilka minut niebo rozświetla nowa, wywołana przez człowieka erupcja.
Jedynym sposobem, aby osoby niebędące pracownikami mogły wkraść się do kopalni, jest przeprawa przez jezioro Matano, więc popłynąłem łodzią. Następnie Amos, który mieszkał nad brzegiem, poprowadził mnie przez pola pieprzowe, aż dotarliśmy do podnóża tego, co kiedyś było górą, a teraz jest pustą skorupą, pustką. Czasami można odbyć pielgrzymkę do miejsca pochodzenia i być może właśnie stąd pochodzi część niklu w przedmiotach, które służyły mi podczas podróży: samochodach, samolotach, skuterach, laptopach, telefonach.
Editor London Review of Books, 28 Little Russell Street London, WC1A 2HNletters@lrb.co.uk Please provide name, address and telephone number.
The Editor London Review of Books 28 Little Russell Street London, WC1A 2HN Letters@lrb.co.uk Please provide name, address and phone number
Czytaj wszędzie dzięki aplikacji London Review of Books, którą można pobrać w App Store na urządzenia Apple, Google Play na urządzenia z systemem Android oraz Amazon na Kindle Fire.
Najważniejsze informacje z najnowszego numeru, nasze archiwum i blog, a także wiadomości, wydarzenia i ekskluzywne promocje.
Ta strona internetowa wymaga użycia Javascript, aby zapewnić najlepsze działanie. Zmień ustawienia przeglądarki, aby zezwolić na uruchamianie zawartości Javascript.


Czas publikacji: 31 sierpnia 2022 r.